"Na razie nie mogę tego zweryfikować. Ale jeśli była to akcja reklamowego partnera, to będziemy z piłkarzem rozmawiać i może to być dla niego trudne" - powiedział Watzke. Szef Borussii jest zły, bo jego zespół gra w koszulkach konkurenta Nike - firmy Puma. "Cieszynka" gabońskiego snajpera z pewnością więc nie spodobała się sponsorowi Borussii, a to może mieć konsekwencje dla całego klubu. Swojego piłkarza bronił trener Thomas Tuchel, który przekonywał, że zachowanie Aubameyanga nie miało w sobie niczego z arogancji. Sam piłkarz skomentował zamieszanie. "Ja arogancki? Dajcie spokój ludzie. To jest mój sposób na życie. To jest mój świat. Jestem jak dziecko, które uwielbia grać w piłkę" - napisał na Instagramie. Aubameyang zaprezentował nietypową "cieszynkę" po golu, który dał prowadzenie BVB w wyjazdowym meczu z Schalke. Gospodarze wyrównali i derby Zagłębia Ruhry zakończyły się remisem 1-1. MZ