Jeszcze przed starciem o Superpuchar Niemiec odbyła się ceremonia pożegnania Gerda Muellera. Legendarny napastnik Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec zmarł w minioną niedzielę w wieku 75 lat.Szacunek oddano mu za pomocą minuty ciszy, w trakcie której koszulkę z jego numerem i nazwiskiem w górze trzymał Thomas Mueller, kapitan drużyny z Bawarii. Wcześniej miał miejsce jeszcze jeden gest.Na rozgrzewce przed meczem, mistrzowie Niemiec wyszli w specjalnych koszulkach z numerem "9" i nazwiskiem Muellera. Mueller w barwach Bayernu rozegrał 580 spotkań. Strzelił w nich 524 gole. Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź! W wyjściowym składzie Bayernu na ten prestiżowy bój znalazł się Robert Lewandowski, a według wielu zapowiedzi spotkanie miało być starciem snajperów. "Lewego" i Erlinga Haalanda z BVB.Pierwszy kwadrans minął jednak pod znakiem i wpływem licznych błędów Borussii Dortmund. Najczęściej po przejęciu piłki, piłkarze Bayernu próbowali od razu szukać podaniem Roberta Lewandowskiego. To się jednak nie udało, albo były to dogrania niecelne, albo Polak był dobrze pilnowany przez Axela Witsela lub Manuela Akanjego. Najgroźniejsze strzały w okolicy 15. minuty oddawali inni zawodnicy: Mueller i efektownie z obrotu Kingsley Coman.Po nieco nerwowym początku Borussia przeorganizowała swoje szyki i także skonstruowała groźne akcje. Najlepsza z nich należała do Jude'a Bellinghama, który podał prostopadle do Marco Reusa.Niemiec znalazł się sam na sam z Manuelem Neuerem, ale reprezentacyjny kolega ograł go dobrze znanym, broniąc jego strzał niemal firmowym dla siebie "pajacykiem". Lider gospodarzy miał czego żałować. Superpuchar Niemiec. Borussia - Bayern. Robert Lewandowski otworzył wynik spotkania Pod koniec drugiego kwadransa z cienia zaczął wychodzić i przeprowadzać pierwsze solowe i nie tylko akcje Haaland. To był też moment, w którym mecz znacznie się zaostrzył, a sędzia pokazał trzy żółte kartki na przestrzeni dziesięciu minut.Lewandowski nie próżnował. Po rzucie wolnym z lewej strony boiska piłka została dograna po ziemi do Muellera, a po zablokowanym strzale spadła pod nogi "Lewego". Polak uderzył, celował pod poprzeczkę, ale futbolówka trafiła w Witsela.Koledzy polskiego napastnika i on sam zaczęli sugerować zagranie ręką, ale sędzia szybko wyjaśnił wszystkim, że był blisko i doskonale widział, że piłka uderzyła Belga w plecy. O karnym nie mogło być mowy. Dortmundczycy postraszyli chwilę później, Youssoufa Moukoko wyszedł na wolną pozycję i ładnym plasowanym strzałem umieścił piłkę w bramce... tyle tylko, że był na wyraźnej pozycji spalonej. To było jednak dla Bayernu poważne ostrzeżenie.Swój strzał mogący zamienić się na gola oddał Lewandowski, miał go też w pierwszej połowie Haaland. Na drodze Norwega do szczęścia stanął jednak wychodzący skutecznie z bramki i interweniujący nogami Neuer. Przed zakończeniem pierwszej części meczu to bardziej doświadczony, z duetu znakomitych napastników Bundesligi, mógł cieszyć się z trafienia. Lewandowski zaskoczył defensywę Borussii, przyłapując stoperów tego zespołu w pozycji stojącej.Tymczasem na lewej stronie pola karnego "zakręcił" akcję Serge Gnabry i wrzucił na 11. metr. Rozpędzony i zdecydowany Lewandowski nie patyczkował się i odważnie wszedł pomiędzy dwóch obrońców. Uderzył potężnie głową na 1-0.Bayern prowadził od 41. minuty i z przewagą jednego gola zameldował się na półmetku spotkania. Zaraz po wznowieniu gry po przerwie, przewaga monachijskiego zespołu wzrosła na 2-0 i znów zamieszany w akcje był Lewandowski. Polak zanotował asystę, myląc golkipera Gregora Kobela w wymyślny sposób, przeskakując nad piłką lecz jednocześnie popychając ją piętą. Interwencja bramkarza była niepełna, a formalności dopełnił Mueller pakując futbolówkę w bramce.Kolejne minuty to próba gwałtownej reakcji ze strony Borussii, która miała swoje szanse. Haaland trafił do bramki, ale był na spalonym. Dobre akcje przeprowadzili także Bellingham i Akanji. Superpuchar Niemiec. Borussia - Bayern. Marco Reus zdobył kontaktowego gola Swojego ekipa "Borussen" dopięła dopiero, gdy za oddawanie strzału wziął się Reus. Po znakomitym przerzuceniu ciężaru gry crossowym zagraniem z połowy boiska w narożnik pola karnego, Bellingham wystawił do Reusa, a ten uderzył kapitalnie w prawe okienko na 1-2.Ostatnie słowo należało do Lewandowskiego i Bayernu. Krytyczny błąd przy wyprowadzeniu piłki sprzed swojego pola karnego popełnił Akanji, którego na nieodpowiedzialności przyłapał Leroy Sane.Piłka nieco przypadkowo, po odbiciu od nogi Sane, trafiła do czyhającego na taką okazję "Lewego". Polak nie spieszył się przesadnie, obrał cel i wykonał perfekcyjne uderzenie po ziemi, było 3-1 i tak też zakończyła się cała rywalizacja.Dla polskiego napastnika zawody skończył się nieco wcześniej, bo w 88. minucie. Wówczas zmienił Lewandowskiego rezerwowy Maxim Choupo-Moting.Tym samym Bayern Monachium zdobył swoje pierwsze trofeum w sezonie, a nowy trener Julian Nagelsmanna wygrał tak prestiżowe zawody pierwszy raz w karierze. Bundesliga - zobacz terminarz rozgrywek w sezonie 2021/22 Borussia Dortmund - Bayern Monachium 1-3 (0-1) Bramki: 0-1 Robert Lewandowski (41), 0-2 Thomas Mueller (50), 1-2 Marco Reus (64), 1-3 Robert Lewandowski (74)Żółte kartki: Marco Reus, Mahmoud Dahoud - Niklas Sule, Leroy Sane, Choupo-MotingBayern: Neuer - Staniszić (87. Sarr), Upamecano, Suele, Davies - Kimmich, Goretzka - Coman (49. Sane), Mueller (73. Musiala), Gnabry (73. Tolisso) - Lewandowski (88. Choupo-Moting)Borussia: Kobel - Schulz, Akanji, Witsel Passlack (84. Passlack) - Dahoud, Bellingham (84. Reinier), Reyna (78. Pasalic), Reus, Moukoko (58. Malen) - HaalandSędzia i stadion: Sascha Stegemann, Signal Iduna Park w Dortmundzie MR