Był to mecz drużyn broniących się przed spadkiem. Grała ze sobą 18. i 15. jedenastka Bundesligi. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół Eintrachtu Frankfurt (”Orły”) wygrał jeden raz, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Hans Sarpei z zespołu gospodarzy (”Listki Koniczyny”). Była to 36. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Drugą połowę jedenastka Eintrachtu Frankfurt rozpoczęła w zmienionym składzie, za Erica Durma wszedł Almamy Touré. W 65. minucie sędzia przyznał kartkę Maksowi Christiansenowi z ”Listków Koniczyny”. W 71. minucie za Jespera Grænge wszedł Ragnar Ache. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie ”Orłów” doszło do zmiany. Sebastian Rode wszedł za Mohametha Sowa. Chwilę później trener ”Listków Koniczyny” postanowił wzmocnić linię pomocy i w 73. minucie zastąpił zmęczonego Juliana Greena. Na boisko wszedł Timothy Tillman, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Szczęście uśmiechnęło się do ”Orłów” w 75. minucie spotkania, gdy Sebastian Rode strzelił pierwszego gola. Przy strzeleniu gola pomagał Daichi Kamada. Między 76. a 90. minutą, boisko opuścili ”Listki Koniczyny”: Jetro Willems, Paul Seguin, na ich miejsce weszli: Gian-Luca Itter, Adrian Fein. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Daichiego Kamady, Almamy'ego Tourégo zajęli: Stefan Ilsanker, Timothy Chandler. Między 87. a 88. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Greuther Fuerth i jedną drużynie przeciwnej. Mimo że drużyna Greuther Fuerth nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 126 ataków oddała tylko trzy celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W drugiej minucie doliczonego czasu meczu gola wyrównującego strzelił Cédric Itten. Szybko po stracie bramki zespół gości ponownie pokazał swoją wyższość. Dwie minuty później wynik ustalił Rafael Borré. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Sytuację bramkową stworzył Obite N'Dicka. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-2. Sędzia pokazał cztery żółte kartki ”Listkom Koniczyny”, a piłkarzom gości przyznał jedną. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna ”Orłów” w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Drużyny będą miały 12-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 20 listopada zespół Greuther Fuerth rozegra kolejny mecz w Mönchengladbach. Jego rywalem będzie Borussia VfL Moenchengladbach. Natomiast 21 listopada SC Freiburg będzie przeciwnikiem jedenastki Eintrachtu Frankfurt w meczu, który odbędzie się we Fryburgu Bryzgowijskim.