Bundesliga - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Przed dwoma tygodniami przeciwko Wolfsburgowi Kapustka popisał się fantastycznym golem. Jego bramka nie miała znaczenia w kontekście wyniku, bo Freiburg przegrał 1-3 (0-2), ale po straconym roku w Leicester 20-letni pomocnik ponownie zaczął zbierać pozytywne recenzje. "Daje nadzieję Freiburgowi" - rozpisywała się niemiecka prasa. W sobotę z Mainz Kapustka wyszedł w pierwszym składzie, ale już w przerwie został zdjęty z boiska. Wygląda na to, że jest w odwrocie, bowiem w meczu 14. kolejki w ogóle nie zmieścił się w kadrze meczowej. Nie wiadomo jednak, czy przyczyny nieobecności Kapustki z HSV leżą w formie, czy jednak zdrowiu. Powołania tradycyjnie doczekał się drugi z Polaków we Freiburgu Rafał Gikiewicz, ale 30-letni bramkarz całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Debiut w Bundeslidze w dalszym ciągu przed byłym golkiperem Śląska Wrocław. Młodszy o pięć lat Alexander Schwolow, który na razie wygrywa konkurencję z Gikiewiczem, nie miał wiele pracy. Drużyny odpowiednio z 16. i 15. miejsca w tabeli grały tak, by nie zrobić sobie krzywdy. Nieco więcej z gry mieli gospodarze, choć w strzałach w światło bramki było... 3-2 dla gości. Trener Freiburga Christian Streich nawet nie wykorzystał limitu zmian, mimo że do dyspozycji miał między innymi Ryana Kenta, który ostatnio zmienił w przerwie Kapustkę. Żadna z drużyn nie dała swoim kibicom ani jednego argumentu, by sądzić, że w tym sezonie będzie się biła o coś więcej niż utrzymanie. łup