Jeszcze na początku czerwca Transfermarkt wyceniał Lewandowskiego na 90 mln euro, ale po nieudanych mistrzostwach świata cena za Polaka systematycznie maleje. W październikowym notowaniu wynosiła ona 80 mln euro, a w grudniowym już tylko 70 mln euro. Sporą rolę w zmianie wyceny odgrywa wiek "Lewego". Piłkarze po 30. roku życia rzadko są bohaterami najdroższych transferów. Wśród zawodników z rocznika 1988 drożej od Lewandowskiego wyceniani są jedynie Sergio Busquets oraz Sergio Aguero (obaj po 80 mln euro). Taką samą cenę, jak za napastnika Bayernu serwis oszacował za Marcelo oraz Ivana Rakiticia. "Lewy" pozostaje najdrożej wycenianym piłkarzem Bundesligi, ale miano to dzieli z Jadonem Sancho, którego wartość w stosunku do poprzedniego zestawienia wzrosła aż o 55,6 proc. Rewelacyjny młodziak w tym sezonie zdobył sześć bramek i zanotował 11 asyst dla Borussii Dortmund, a także zaliczył debiut w reprezentacji Anglii. Za plecami Lewandowskiego i Sancho czają się wyceniani na 65 mln euro 19-letni Kai Havertz z Bayeru Leverkusen, 27-letni James Rodriguez z Bayernu oraz 22-letni Timo Werner z RB Lipsk. Kapitan "Biało-Czerwonych" pozostaje oczywiście najdroższym polskim piłkarzem. Wyprzedza Piotra Zielińskiego (40 mln euro), Wojciecha Szczęsnego, Arkadiusza Milika (obaj 20 mln euro), Grzegorza Krychowiaka (18 mln), a także Karola Linetty'ego i Krzysztofa Piątka (obaj 15 mln). Lewandowski ze swoją wyceną został sklasyfikowany na 35. pozycji wśród wszystkich piłkarzy globu. Za potencjalnie najdroższego zawodnika uznany został Kylian Mbappe, wyceniony na 200 mln euro. Drugie miejsce ex aequo zajmują Neymar oraz Lionel Messi (180 mln euro). Za nimi plasuje się szóstka piłkarzy wycenianych na 150 mln euro - Mohamed Salah, Antoine Griezmann, Harry Kane, Kevin de Bruyne, Philippe Coutinho, Eden Hazard. WG Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy