O odejściu "Lewego" z Borussii Dortmund mówiło się od kilku miesięcy, ale szefowie klubu z Zagłębia Ruhry nie zgodzili się na transfer latem. Po wygranym meczu drugiej rundy Pucharu Niemiec z TSV 1860, który odbył się we wtorek w Monachium, polski piłkarz zapytany przez stację Sport1, czy 2 stycznia 2014 roku ogłosi swój transfer do Bayernu, odpowiedział: - Tak, ponieważ wtedy będę mógł oficjalnie podpisać kontrakt. Słowa reprezentanta Polski wywołały burzę i dziś "Lewy" musi się z nich tłumaczyć. "Byłem zszokowany po tym, jak jeszcze raz obejrzałem wideo z moim wywiadem. Właściwie to bezpośrednio po meczu chciałem jedynie powiedzieć, że mogę podpisać nową umowę najwcześniej w styczniu" - tłumaczył się Lewandowski, którego słowa cytuje ruhrnachrichten.de. Lewandowski, który trafił do Borussii Dortmund w 2010 roku z Lecha Poznań za 4,5 miliona euro i od tego czasu w 149 meczach strzelił 80 goli, będzie mógł odejść do innego klubu za darmo po zakończeniu sezonu. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Bundesligi