Bardzo możliwe, że w ten sposób trener Niko Kovacz szafuje siłami swojego jedynego snajpera, który po przerwie zimowej wciąż imponuje formą i skutecznością. - Robert Lewandowski nie trenuje z zespołem na boisku - poinformował we wtorek w lakonicznym komunikacie profil Bayernu na Twitterze. Zresztą sytuacja nie jest precedensowa, bo podobny manewr szkoleniowiec zastosował tydzień temu, przed spotkaniem w Pucharze Niemiec z Herthą Berlin. A pamiętamy, że później kapitan reprezentacji Polski miał swój historyczny moment w tym meczu, bo po raz pierwszy wyprowadził zespół Bayernu z opaską na ramieniu. W dzisiejszych zajęciach na murawie, poza polskim napastnikiem, nie wzięli udziału także Niemiec Mats Hummels oraz Holender Arjen Robben. Mistrzowie Niemiec już sposobią się do arcyważnego boju w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Rywalem "Bawarczyków" w dwumeczu będzie bardzo groźny Liverpool, a pierwsze starcie odbędzie się 19 lutego na Anfield Road. Do takiej konfrontacji Kovacz potrzebuje Lewandowskiego w stuprocentowej dyspozycji. Art