Lewandowski zakończył sezon w Bayernie z tytułem mistrza Niemiec i 30 bramkami na koncie, co dało mu drugie miejsce na liście strzelców za Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem z Borussii Dortmund. W grudniu ubiegłego roku kapitan reprezentacji Polski przedłużył umowę z klubem z Monachium do 2021 roku. Nie od dziś wiadomo jednak, że zakusy na "Lewego" ma Real Madryt. Aubameyang właśnie poinformował Borussię, że chce odejść z klubu. A Lewandowski? - Na razie jeszcze jest reprezentacja. To jest najważniejsze - podkreślił z tajemniczym uśmiechem nasz napastnik w rozmowie z dziennikarzem Eleven Sports. - Znowu te spekulacje. Nie lubię się na ten temat wypowiadać i nie będę - dodał ze spokojem, zagadywany o ewentualny transfer. Jaki był to sezon dla naszego superstrzelca? Mógł być bardzo dobry albo wyśmienity, ale oceniam go dobrze, bo jest mistrzostwo Niemiec, bardzo ważne - powiedział "Lewy". - Sezon był pechowy dla mnie w końcówce z powodu kontuzji, z powodu półfinału Ligi Mistrzów (do którego Bayern nie awansował po przegranej z Realem Madryt - red.) - mówił. - Dzisiaj moglibyśmy się przygotowywać do tej najważniejszej daty, ale to się nie udało. To jest piłka nożna. Niestety to boli, końcówka sezonu była dla mnie bardzo ciężka, ale dałem radę jeszcze wrócić na boisko i trochę bramek postrzelać. Lewandowski szykuje się już do dłuższych wakacji? - Na razie zostaję w treningu, więc nie są to typowe wakacje. Po reprezentacji będzie czas na totalny luz - powiedział. Od nowego sezonu stacja Eleven będzie transmitować Bundesligę, a już 5 sierpnia pokaże mecz o Superpuchar Niemiec pomiędzy Bayernem a Borussią. Bundesliga: wyniki, tabela, strzelcy WS