Dopiero dokładniejsze testy medyczne miały odpowiedzieć na pytanie, czy reprezentacji Polski i gwiazdor Bayernu Monachium nabawił się groźnego urazu. Według niemieckich mediów pierwsze badania wykazały, że uraz nie jest poważny i piłkarz zdąży się wykurować na sobotni hit piłkarskiej Bundesligi z Borussią Dortmund. Sytuację "opanował" sam zainteresowany, zabierając głos w mediach społecznościowych. "Wszystko jest w porządku. Będę gotowy" - napisał "Lewy". Z relacji "Bilda" wynikało, że Lewandowski w trakcie wewnętrznej gierki na małe bramki nagle złapał się za udo. Następnie zasygnalizował trenerowi Carlo Ancelottiemu, że nie będzie w stanie kontynuować treningu i zszedł do szatni.Czołowy napastnik świata od wielu lat dba o swój organizm z największą doskonałością, dlatego poważne kontuzje całkowicie go omijają. Od momentu rozpoczęcia kariery w Bundeslidze napastnik borykał się wyłącznie z lekko uszkodzonym stawem skokowym oraz ścięgnem Achillesa. AG