Takie zdarzenia dzieją się niepostrzeżenie, toteż tak samo było w tym przypadku. Kovacz nie mógł przypuszczać, że przyjemny spacer z psem wystawi na próbę jego męstwo. Były chorwacki piłkarz i 84-krotny reprezentant swojego kraju zdał egzamin celująco po tym, jak zauważył, że rabuś próbuje okraść wypłacającego z bankomatu pieniądze starszego mężczyznę, powalając go na ziemię. Poszkodowanym okazał się być 72-letni mieszkaniec Frankfurtu, a złodziej połakomił się na 40 euro. Wiele się nie namyślając Kovacz ruszył za sprawcą, który zabrał nogi za pas i zaczął uciekać. Krótka pogoń się opłaciła, napastnik został schwytany, a następnie zajęła się nim policja. Okazał się nim być 28-letni mężczyzna. - Odwaga jest ważna, lecz nie wiem, czy zawsze bym się w takim sposób zachował. Wszystko zależy od okoliczności - stwierdził Kovacz. Krzepa sportowca się przydała, mimo że mierzący 182 cm wzrostu Kovacz karierę piłkarską zakończył w 2010 roku, a jego ostatnim klubem było Dynamo Zagrzeb. AG