RB Lipsk - Bayern 1-1, 4-5 po karnych. Hasenhuettl wściekły po meczu
Trener wicemistrza Niemiec RB Lipsk Ralph Hasenhuettl miał ogromne pretensje do sędziów po przegranym 4-5 w karnych meczu drugiej rundy Pucharu Niemiec z Bayernem Monachium. Gospodarze większą część meczu grali w dziesiątkę. Po 90 minutach i dogrywce był remis 1-1.

- To wstyd, że ten wspaniały mecz został zepsuty przez czerwoną kartkę dla Naby'ego Keity - wściekał się szkoleniowiec RB Lipsk.
Piłkarz Lipska w 53. minucie obejrzał drugą żółtą kartkę, gdy powstrzymywał w strefie środkowej rozpędzonego Roberta Lewandowskiego.
- Keita też wcześniej był dwukrotnie faulowany i sędzia nic nie zrobił. A potem za dwa faule wyrzucił zawodnika - grzmiał szkoleniowiec wicemistrza kraju.
- Nie rozumiem tej kartki. Sędzia nie był na odpowiednim poziomie. Mecz z Bayernem zawsze jest ciężki, do tego doszło fatalne sędziowanie. Wszystko było przeciwko nam - mówił Hasenhuettl, dużo czasu poświęcając sędziemu Feliksowi Zwayerowi.
- Chłopcy mogą być dumni z siebie, ale to nie umniejsza ich frustracji, którą widziałem w szatni. Dali z siebie wszystko, ale nie zostali nagrodzeni - podkreślił trener RB Lipsk.

Wiele kontrowersji wywołały też inne decyzje sędziego. W pierwszej połowie podyktował on rzut karny dla Lipska, ale po konsultacji z asystentem zmienił decyzję, wskazując na rzut wolny. Arturo Vidal zaczął faulować Emila Forsberga przed polem karnym, by ostatecznie przewrócić go już w szesnastce.
W drugiej połowie gospodarze otrzymali z kolei karnego po wątpliwym faulu Jerome'a Boatenga na Yussufie Poulsenie.
Na gola z karnego Forsberga szybko odpowiedział Thiago. W serii rzutów karnych nie pomylił się Lewandowski, nie trafił za to snajper gospodarzy Timo Werner.
WS






![Popis Igi Świątek przed polską publicznością. 6:0 w drugim secie [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LX5P7ABM9C15M-C401.webp)
