Nie wiadomo również, kiedy odbędą się półfinały (pierwotnie planowane na ten tydzień), w których Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego miał zagrać z Eintrachtem Frankfurt, a czwartoligowy FC Saarbruecken z Bayerem Leverkusen. Prezes niemieckiej federacji Fritz Keller ma nadzieję, że półfinały i finał ostatecznie uda się rozegrać, nawet za zamkniętymi drzwiami. - To ogromnie niefortunne, że ten wyjątkowy mecz (finałowy - red.) najprawdopodobniej odbędzie się bez widzów - przyznał w oświadczeniu. Wstrzymane są także rozgrywki ligowe. W czwartek Niemiecka Liga Piłkarska (DFL) potwierdziła, że jest gotowa wznowić rywalizację w Bundeslidze 9 maja, bez kibiców na trybunach, z zachowaniem ścisłych zasad higieny dla zawodników. Ostateczna decyzja należy do rządu Angeli Merkel i prezydentów regionów (landów), którzy spotkają się w przyszłym tygodniu. Jak informują media, Niemieckie Ministerstwo Pracy chce, aby piłkarze nosili maski w celu ochrony przed koronawirusem, jeśli rząd zezwoli na wznowienie ligi w maju. Według magazynu "Spiegel", opracowano wytyczne bezpieczeństwa, zalecając, aby gracze nosili maski, które "nie ślizgałyby się podczas sprintu, strzałów głową i pojedynków". Tymczasem doradca medyczny Bayeru Leverkusen Karl-Heinrich Dittmar twierdzi, że maski nie są potrzebne, ponieważ liga planuje regularnie badać zawodników i personel klubów. bia/ cegl/