Puchar Niemiec: wyniki, drabinka, terminarz, strzelcy Robert Lewandowski jest od początku sezonu w niesamowitej formie, zdobywając 19 bramek w ostatnich 13 meczach Bayernu. Dziś trener Niko Kovacz postanowił dać odpocząć polskiemu snajperowi, który spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych, podobnie jak Philippe Coutinho, czy Thomas Mueller. Dotychczas "Lewy" grał przeciwko Bochum tylko raz. W 2016 roku strzelił tej drużynie dwa gole w wygranym 3-0 meczu 1/4 finału Pucharu Niemiec. Polski snajper zajmuje trzecią pozycję w klasyfikacji strzelców wszech czasów DFB-Pokal i tylko dwa trafienia dzielą go od zrównania się z drugim na liście Dieterem Muellerem. Mecz rozpoczął się od znakomitej okazji dla gospodarzy, w zasadzie 100-procentowej. Obrona Bayernu trochę się pogubiła i zupełnie niepilnowany Zoller dostał piłkę na 10. metrze na wprost bramki. Trafił jednak nieczysto i Neuer nie musiał nawet interweniować. Dla mistrzów Niemiec skończyło się tylko na strachu. Podopieczni Niko Kovacza grali jednak niepewnie. Popełniali dużo błędów, zostawiali rywalom dużo swobody. Dopiero po kwadransie Kingsley Coman wypracował sobie strzelecką pozycję. Ładnie zwiódł rywala w polu karnym, lecz uderzył tuż nad poprzeczką. W kolejnym kwadransie nie było widać różnicy klas, której można by się spodziewać po starciu mistrza Niemiec z drugoligowcem. Bayern co prawda co jakiś czas dochodził do sytuacji strzeleckich, ale żadnej nie można było nazwać stuprocentową. W 35. minucie meczu Bochum sensacyjnie wyszło na prowadzenie! Po mocnym dośrodkowaniu z boku pola karnego niefortunnie interweniował Alphonso Davies, kierując piłkę do własnej bramki! Tuż przed przerwą doskonałą sytuację do wyrównania miał Serge Gnabry, ustawiony dziś na szpicy, ale spudłował, mając przed sobą tylko bramkarza. Nie wiadomo jednak, czy gol byłby uznany, bo Niemiec znajdował się chyba na delikatnym ofsajdzie. Na kłopoty, wiadomo, Lewandowski. Polak pojawił się na placu gry od początku drugiej połowy, zmieniając Ivana Periszicia. Gra Bawarczyków w pierwszych minutach po przerwie była jednak nad wyraz kiepska. Kovacz szybko dokonał kolejnej zmiany, wpuszczając na boisko Coutinho w miejsce Leona Goretzki. Dopiero w 63. minucie Bayernowi udało się przeprowadzić obiecującą akcję. Thiago rozrzucił piłkę do Comana, ten od razu zagrał wzdłuż bramki i gdyby nie znakomity powrót obrońcy, Lewandowski mógłby finalizować akcję strzałem z bliskiej odległości. Chwilę później na boisku pojawił się Thomas Mueller, zmieniając Corentina Tolisso. Pierwszy strzał Lewandowski zdołał oddać w 69. minucie, gdy uderzył głową po dośrodkowaniu Comana. Do tego, by piłka wpadła do bramki, zabrakło może pół metra. Kwadrans przed końcem spotkania Lewandowski oddał kolejny strzał głową po rzucie rożnym, jednocześnie sugerując, że został uderzony przez rywala w twarz. Kontakt ręki przeciwnika z głową "Lewego" rzeczywiście był, ale niewystarczający do podyktowania jedenastki. 10 minut przed końcem bliski zdobycia pięknej bramki z własnej połowy był Danny Blum! Po tym jak Manuel Neuer w swoim stylu interweniował daleko za polem karnym, Blum bez zastanowienia uderzył z własnej połowy. Piłka leciała naprawdę obiecująco, ale Neuer zdążył wrócić w pole karne i chwycić piłkę. Wydawało się, że sensacja jest już naprawdę blisko, ale siedem minut przed końcem Bayernowi w końcu udało się doprowadzić do wyrównania! Lewandowski rozrzucił akcję na prawą stronę. Tam Comana świetnie oskrzydlił Kimmich, a jego precyzyjne dośrodkowanie mocnym strzałem wykorzystał Gnabry! 1-1 w 83. minucie. Pięć minut później katastrofalny błąd popełnił 17-letni obrońca gospodarzy Armel Bella-Ktochap. Przed własnym polem karnym stracił piłkę na rzecz Muellera, a na dodatek przewrócił się i rozpaczliwie ręką zatrzymał piłkę, by Mueller nie zdobył bramki. Zobaczył za to czerwoną kartkę. Mueller do bramki Bochum trafił jednak minutę później! Po bardzo dobry podaniu Comana napastnik Bayernu z bliska wepchnął piłkę do bramki i Bayern wyszedł na prowadzenie 2-1! VfL Bochum - Bayern Monachium 1-2 (1-0) Bramka: 1-0 Davies (35. - bramka samobójcza), 1-1 Gnabry (83.), 1-2 Mueller (89.). VfL Bochum: Riemann - Celozzi, Decarli, Bella-Kotchap, Soares - Lee (66. Wintzheimer), Losilla, Tesche, Blum - Ganvoula, Zoller (78. Osei-Tutu). Bayern Monachium: Neuer - Kimmich, Pavard, Boateng, Davies - Thiago, Goretzka (55. Coutinho), Tolisso (64. Mueller) - Periszić (46. Lewandowski), Gnabry, Coman. Zobacz raport meczowy WG