Bayern nie miał większych problemów w poprzednich rundach. Na początku pokonał 3-1 Energie Cottbus. W drugiej rundzie wyeliminował VfL Bochum, wygrywając 2-1."Lewy" zdobył bramkę w pierwszym spotkaniu. W kolejnym wystąpił tylko przez 45 minut. Tym razem spisał się dużo lepiej.Bayern mógł szybko objąć prowadzenie. Thomas Mueller otrzymał prostopadłe podanie. Wyłożył piłkę Lewandowskiemu, który trafił do siatki. Po weryfikacji VAR okazało się, że Niemiec był na spalonym i gol nie został uznany.W ósmej minucie z daleka uderzał Jakob Bruun Larsen. Manuel Neuer odbił piłkę, ale ponownie trafiła ona do piłkarzy Hoffenheim. Na strzał zdecydował się Ihlas Bebou. Trafił jednak w nogę Jermoe'a Boatenga. To zmyliło bramkarza Bayernu, który nie miał szans i puścił bramkę. Bayern jednak szybko odpowiedział. Po zagraniu Alphonso Daviesa z lewej strony w polu karnym o piłkę walczył Mueller. Przegrał jednak pojedynek z Beniaminim Huebnerem, który jednak interweniował tak niefortunnie, że trafił do własnej bramki. W 20. minucie Bayern wyszedł na prowadzenie. W "szesnastkę" dośrodkował David Alaba. Tym razem Mueller wygrał pojedynek z Huebnerem. Wyprzedził obrońcę Hoffenheim i strzałem z woleja zdobył bramkę. Chwilę później do siatki mógł trafić Lewandowski. Polak miał dużo miejsca w polu karnym. Miękko zagrał mu Philippe Coutinho. Polak przyjął piłkę na klatkę piersiową, obrócił się i uderzył. Bramkarz jednak dobrze skrócił kąt i obronił ten strzał. W kolejnej akcji dobrze zachował się Serge Gnabry. Z lewej strony zszedł do środka i uderzył w "długi" róg. Philipp Pentke dobrze się jednak spisał. W 37. minucie bramkę zdobył Robert Lewandowski. Po długim zagraniu w pole karne głową próbował uderzyć Mueller, ale przeszkodził mu wychodzący bramkarz. Pogubił się on jednak i Polak trafił do pustej bramki.Chwilę później "Lewy" został ostro potraktowany przez rywala. Padł po starciu w powietrzu z Kevinem Akpogumą. Szybko się jednak podniósł i wrócił do gry. W 40. minucie piłkę w pole karne wstrzelił Benjamin Pavard. Lewandowski mógł zamknąć akcję wślizgiem, ale nie zdążył tego zrobić. Trzy minuty po rozpoczęciu drugiej połowy Bayern mógł zdobyć kolejną bramkę. Długie podanie dostał Gnabry. Wbiegł w pole karne, ale uderzył fatalnie. Nie trafił w bramkę.Po wrzute z rzutu rożnego lepiej strzelał Lewandowski. Polak trafił w bramkę, ale Pentke zdołał odbić piłkę. W kolejnej akcji "Lewy" dograł do Muellera. Niemiec chciał przelobować bramkarza, ale efekt był taki, że uderzył nad bramką. Hoffenheim nie zamierzało odpuścić. W 57. minucie goście szybko rozegrali futbolówkę w polu karnym rywali. Akcję zakończył Bebou, ale trafił w jednego z przeciwników. W 71. minucie do siatki trafił Huebner. Gol nie został jednak uznany. Sędzia dopatrzył się bowiem zagrania ręką przy przyjęciu piłki przez obrońcę Hoffenheim.Chwilę później, w pierwszej akcji po wejściu z ławki, bramkę mógł zdobyć Christoph Baumagartner. Przeprowadził indywidualną akcję. Wbiegł w pole karne i uderzał w "okienko". Zrobił to jednak niecelnie i piłka poszybowała nad bramką. W 80. minucie Lewandowski kolejny raz się wykazał. Polak zdobył bramkę głową, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Hoffenheim jednak zdołało jeszcze strzelić gola. Pavard stracił piłkę przed własnym polem karnym. Futbolówkę przejął Steven Zuber i zagrał w "szesnastkę". Tam był Munis Dabbur, który jednak miał na plecach Davida Alabę. Izraelczyk poradził sobie z przeciwnikiem. Obrócił się i z bliska pokonał Neuera. W kolejnej akcji Dabbur się jednak nie popisał. Otrzymał idealne dośrodkowanie na głowę, ale strzelił obok bramki. Pavard był też głównym winowajcą przy kolejnym straconym golu przez Bayern. Francuz chciał wybić dośrodkowanie, ale źle trafił w piłkę i uderzył w słupek własnej bramki. Futbolówka wylądowała pod nogami Dabbura, który skorzystał z prezentu i końcówka była emocjonująca. Bayern heroicznie się bronił i zdołał wygrać. MP Zobacz wyniki, terminarz i drabinkę Pucharu Niemiec