W pierwszej połowie niedzielnego meczu Soto chciał mocno kopnąć piłkę, ale trafił w nogę rywala, który próbował go zablokować. Kolano Kolumbijczyka wygięło się w drugą stronę. Sytuacja wyglądała koszmarnie (poniżej film, ale jedynie dla tych, którzy mają silne nerwy). Kolano w nodze 34-letniego piłkarza przemieściło się, a więzadła zostały zerwane. W najbliższych dniach ma przejść operację. "Jestem w futbolu od lat, ale jeszcze nigdy nie widziałem tak wygiętej nogi. Jeśli tylko będzie chciał, to od razu przedłużymy z kontrakt na kolejny rok" - powiedział wstrząśnięty Christian Heidel, menedżer zespołu z Moguncji. "Jest mi naprawdę przykro, to nie był faul i zagranie nie było zamierzone" - tłumaczył się Rafael van der Vaart, piłkarz HSV, po którego wejściu kolumbijski pomocnik doznał kontuzji. Zobacz: