Polak nie miał litości, gol i asysta w doliczonym czasie. I ten rajd od połowy boiska
Coraz mniej czasu pozostało do ostatniego w tym roku zgrupowania reprezentacji Polski. Jan Urban rozpatruje kandydatury, co oznacza, że to ostatni moment dla piłkarzy, by pokazać się z jak najlepszej strony. Z pewnością nie ma czego się obawiać Jakub Kamiński, który błyszczy w barwach 1. FC Koeln. W spotkaniu z Hamburgerem SV pokazał klasę, zaliczając asystę i strzelając gola. Ale ten rajd z 94. minuty trzeba zobaczyć.

Niebawem selekcjoner Jan Urban ma podać listę piłkarzy powołanych na ostatnie w tym roku zgrupowanie reprezentacji Polski. W jego trakcie zagramy dwa mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata 2026. U siebie zmierzymy się z Holandią (14.11), a na wyjeździe z Maltą (17.11).
Przypomnijmy, po sześciu meczach biało-czerwoni zajmują w swojej grupie drugie miejsce. Tracą do pierwszej Holandii trzy oczka, a nad trzecią Finlandią ma identyczną przewagę.
Kadrowicz Urbana w formie. Znów to pokazał, gol i asysta w doliczonym czasie gry
Ostatnie miesiące są naprawdę dobre dla Jakuba Kamińskiego. Polak przeszedł do 1. FC Koeln na zasadzie wypożyczenia z Wolfsburga. Niemal od razu wskoczył do podstawowego składu.
Wrzesień w wykonaniu Jakuba Kamińskiego był naprawdę dobry. Najpierw, w trakcie wrześniowego zgrupowania strzelił gola i zaliczył asystę przeciwko Finlandii, a następnie zaliczył dwa trafienia w trzech meczach dla swojego klubu.
Po niemrawym październiku, w którym wychowanek Lecha Poznań nie odnotował żadnej liczby, przyszło pierwsze listopadowe starcie. Dziś jego 1. FC Koeln zagrało przeciwko Hamburgerowi SV. Bohaterem spotkania okazał się być Jakub Kamiński.
Ale od początku. W 25. minucie strzelanie piłkarzy z Kolonii rozpoczął Ragnar Ache, który dołożył nogę i wbił piłkę do praktycznie pustej bramki. W 48. minucie prowadzenie podwyższył Florian Kainz. Pomocnik perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Za to w 61. minucie gola kontaktowego dla Hamburga zdobył Jean-Luc Dompe.
Później, w ciągu sześciu minut wydarzyło się wiele. W wyniku agresywnego i niesportowego zachowania, w tym czasie z boiska wyleciało dwóch piłkarzy z Hamburga. Kolejnych dwóch otrzymało żółte kartki. W efekcie goście grali w dziewięciu, co skrzętnie wykorzystał Jakub Kamiński w doliczonym czasie gry. Najpierw, w 94. minucie zaliczył asystę przy bramce Saida El Mali. Polak popisał się fantastycznym rajdem od połowy boiska.
To nie był koniec popisów Jakuba Kamińskiego. W 99. minucie reprezentant naszego kraju wykorzystał zamieszanie w polu karnym przeciwnika i skierował futbolówkę do pustej bramki. Tym samym ustalił wynik starcia na 4:1.
W sumie, w dziewięciu meczach Bundesligi Jakub Kamiński strzelił cztery bramki i zaliczył jedną asystę. Jego 1. FC Koeln znajduje się obecnie na siódmym miejscu w ligowej tabeli.
Zobacz również:













