O planach działania BVB w Polsce opowiadał Carsten Cramer, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu niemieckiego klubu. Przyjechał do Katowic na konferencję poświęconą współpracy Górnośląskiego Związku Metropolitalnego i Regionalnego Związku Zagłębia Ruhry. Dyrektor BVB wyjaśnił, że kursy dla młodych piłkarzy klub chce też przeprowadzić we Frankfurcie nad Odrą i Słubicach, gdzie ma trenować 40 dzieci polskich i 40 niemieckich oraz w polsko-niemieckiej szkole w warszawskim Wilanowie. W Goczałkowicach pod okiem trenerów BVB przez kilka dni ma ćwiczyć ok. 50-80 dzieci w wieku 7-13 lat, także dziewczynek. "Od 1909 roku ciągle robimy to samo - gramy w piłkę. Ciężko pracowaliśmy na swoją pozycję. Mamy 115 tys. członków klubu i 55 tys. sprzedanych całorocznych karnetów. Bardzo ważne są dla nas emocje, wszyscy znacie pod tym względem naszego trenera Juergena Kloppa. Chcemy dotrzeć do ludzi, chcemy, żeby dzieci uczestniczyły w życiu klubu. Jeśli projekt się przyjmie - będziemy go rozbudowywać" - wyjaśnił Cramer. Podkreślał popularność Borussii w Polsce. Przypomniał, że w sierpniu 2014 niemiecka drużyna zagrała mecz towarzyski ze Śląskiem we Wrocławiu w obecności 35 tysięcy kibiców. "Chcemy iść krok po kroku. Nasz kurs nie jest przeznaczony dla wyselekcjonowanej, wyjątkowo utalentowanej młodzieży. Chodzi o czerpanie przyjemności z uczestniczenia w nim, poznanie marki Borussii Dortmund" - podkreślił szef marketingu klubu. "I trzymajcie za nas kciuki, żebyśmy opuścili dół tabeli" - apelował.