20-letni norweski napastnik świetnie spisuje się w Bundeslidze, odkąd w styczniu 2020 roku trafił do Borussii Dortmund. W kontekście jego transferu wymienia się wiele znanych firm, w tym Bayern, ale były bramkarz reprezentacji Niemiec uważa, że to niemożliwe. "Ktokolwiek o tym mówi, nie rozumie sytuacji. Koszt takiej operacji, a słyszy się, że mógłby wynieść ponad 100 milionów euro, jest niewyobrażalny dla Bayernu" - powiedział Kahn, dyrektor klubu, a jeszcze w tym roku następca Karla-Heinza Rummeniggego w roli prezesa. Dodał, że nadal podstawowym napastnikiem Bawarczyków jest Robert Lewandowski, choć w tym roku skończy 33 lata. Wierzy w Lewandowskiego "Robert ma ważny kontrakt z nami jeszcze przez dwa lata. Nie można nic zarzucić jego grze. Przecież w tym sezonie strzelił już 39 goli w Bundeslidze! Z tego powodu nie myślimy teraz o Haalandzie. Robert może utrzymywać ten poziom jeszcze przez kilka lat" - stwierdził Kahn. Pawo