Temat zdrowia Roberta Lewandowskiego budzi wielkie emocje zarówno w Niemczech, jak i w Polsce. Fani Bayernu obawiają się, że bez polskiego snajpera walka o mistrzowski tytuł może być utrudniona. Na dodatek "Lewemu" odjeżdża legendarny rekord Gerda Muellera i 40 bramek w sezonie, choć szanse na to cały czas są.W mediach pojawiło się już kilka wersji tego, kiedy Lewandowski ma wrócić na boisko. Kiedy w minionym tygodniu w sieci ukazały się zdjęcia Polaka, który już trenował z piłką, wielu kibiców miało nadzieję, że zobaczy go już w starciu z VfL Wolfsburg. Jednak na przedmeczowej konferencji prasowej Hansi Flick stwierdził, że to za wcześnie i nie bierze go w ogóle pod uwagę. Teraz przed Bayernem mecz z Bayerem Leverkusen, ale według dziennikarzy "Kickera" Lewandowski jeszcze nie pojawi się na murawie. Polak co prawda robi stałe postępy, ale sztab szkoleniowy mistrzów Niemiec nie chce ryzykować jego zdrowiem. Bardzo prawdopodobne jest za to, że kapitan Biało-Czerwonych pojawi się na murawie już w sobotę w starciu z FSV Mainz.Na jego powrót czekają tysiące fanów. W decydujących meczach sezonu sama jego obecność doda kolegom z drużyny energii. Wygrana z VfL wciąż daje drużynie z Bawarii spory komfort, ale dla kibiców z Monachium dużo lepiej byłoby uniknąć niepotrzebnych nerwów w końcówce sezonu. A z "Lewym" w składzie byłoby o to dużo łatwiej.