Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół MSV Duisburg (”Zebry”) wygrał dwa razy, a przegrał tylko raz. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie otrzymał Aziz Bouhaddouz z zespołu gospodarzy. Była to 24. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 51. minucie arbiter wyrzucił z boiska Dennisa Erdmanna z TSV Monachium. W 53. minucie za Fabiana Greilingera wszedł Semi Belkahia. W tej samej minucie jedynego gola z karnego strzelił Moritz Stoppelkamp dla drużyny MSV Duisburg. W 58. minucie żółtą kartką został ukarany Arne Sicker, zawodnik MSV Duisburg. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole TSV Monachium doszło do zmiany. Keanu Staude wszedł za Merveille Biankadiego. W tej samej minucie trener MSV Duisburg postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł David Tomić, a murawę opuścił Ahmet Engin. W 77. minucie w drużynie MSV Duisburg doszło do zmiany. Connor Krempicki wszedł za Federica Palaciosa. Na sześć minut przed zakończeniem meczu żółtą kartkę dostał Phillipp Steinhart z TSV Monachium. Trener TSV Monachium postanowił zagrać agresywniej. W 89. minucie zmienił pomocnika Erika Talliga i na pole gry wprowadził napastnika Matthew Durransa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W pierwszej minucie doliczonego czasu starcia boisko opuścili zawodnicy MSV Duisburg: Lukas Scepanik, Tobias Fleckstein, a na ich miejsce weszli Moritz Stoppelkamp, Marlon Frey. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację minutę później, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom zespołu gospodarzy: Wilsonowi Kamavuace i Davidowi Tomiciowi. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze TSV Monachium obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy cztery żółte. Drużyna ”Zebr” w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. 13 marca drużyna TSV Monachium rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Hallescher FC. Tego samego dnia FC Viktoria Köln będzie gościć drużynę MSV Duisburg.