Flick, z którym Bawarczycy wywalczyli w poprzednim sezonie aż sześć tytułów, od dawna skonfliktowany był z zarządem. Jego miejsce zajmie Julian Nagelsmann, a już teraz wiadomo, że wśród jego współpracowników zabraknie dotychczasowego asystenta pierwszego trenera. Media od dłuższego czasu donosiły, że młody szkoleniowiec nie będzie korzystać z jego usług, cytując między innymi słowa Olivera Kahna, który stwierdził, że Bayern "nie jest w stanie zapewnić mu miejsca". - Mam na siebie jasny plan. Kahn dobrze wie, że w kolejnym sezonie już mnie w klubie nie będzie - stwierdził były napastnik, który w swoich medialnych wypowiedziach wielokrotnie krytykował poczynania władz.Klose z Bayernem związany jest od 2017 roku. Początkowo pracował z zespołem U17, a od lipca 2020 roku jest asystentem trenera pierwszego zespołu. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca. Rozstanie ze szkoleniowcem to spory cios między innymi dla Roberta Lewandowskiego, który bardzo cenił sobie współpracę z 42-latkiem. Już pod koniec kwietnia dziennikarze "Bilda" sygnalizowali, iż kapitan naszej kadry może boleśnie odczuć odejście byłego reprezentanta Niemiec.TC