Bardzo ceniony przez piłkarzy szkoleniowiec w poprzednim sezonie wywalczył z Bawarczykami aż sześć trofeów. Od dłuższego czasu media donosiły jednak o jego sporze z władzami klubu, a w szczególności - dyrektorem sportowym, Hasanem Salihamidziciem. Kością niezgody miała być kwestia transferów, a konkretnie - wpływ, jaki miał mieć na nie Flick. Jak donosi "Sport1", ujawniając kulisy decyzji Flicka, czara goryczy przelała się po wyeliminowaniu jego drużyny z Ligi Mistrzów. W czwartek trener spotkał się z jednym z członków zarządu, Oliverem Kahnem i poinformował o swojej decyzji. Jeżeli wierzyć dziennikarzom jedynym, który w tym momencie go wsparł był Karl-Heinz Rummenigge. Czy to oznacza, że Bayern musi w pośpiechu szukać nowego szkoleniowca?Zdaniem dziennikarzy - niekoniecznie, gdyż wciąż istnieje furtka, która pozwoliłaby na zatrzymanie szkoleniowca w Monachium. Jest nią... rozstanie z Salihamidziciem. "Gdyby do niego doszło, Flick mógłby raz jeszcze przemyśleć swoją decyzję" - czytamy. Jak dodają, z trenera zadowolona jest także rada nadzorcza klubu, co może mieć w całej sprawie kluczowy wpływ. Pewne jest jedno - najbliższe dni w stolicy Bawarii będą bardzo gorące.TC