"Zawsze krążyły plotki, że Real się mną interesuje" - powiedział Piszczek w magazynie "Kicker". "Nigdy jednak nie było bezpośrednich kontaktów. Być może Borussia to wtedy zablokowała, żeby uniemożliwić mi odejście" - dodał 35-letni obrońca. W sobotę Piszczek rozegrał 250. mecz w Bundeslidze. BVB wygrała na wyjeździe z Fortuną Duesseldorf 1-0. Gola na wagę zwycięstwa strzelił w końcówce Erling Haaland. Piszczek rozegrał całe spotkanie. Marco Reus jest kontuzjowany i dlatego kapitanem drużyny jest Piszczek, który przedłużył umowę z Borussią do 2021 roku."Mogę się wściekać na boisku i odpowiednio reagować. Ale w szatni? Nie ma mowy. Możesz wpływać na zespół również w spokojny sposób" - zaznaczył Piszczek. Polak na Sugnal Iduna Park cieszy się wielkim szacunkiem. Piszczek zdradził, że na koniec kariery w BVB nie chciałby mieć pożegnalnego meczu. "W mojej piersi biją dwa serca. Takie spotkania są fajne. Tylko nie lubię być w centrum uwagi. Moje pożegnanie z reprezentacją odbyło się w zeszłym roku i było bardzo emocjonalne. To wystarczy. Niekoniecznie muszę przeżywać to po raz drugi" - podkreślił.