Guardiola zamieni Bawarię, gdzie spędzi w sumie trzy lata, na Wyspy Brytyjskie, by od nowego sezonu objąć Manchester City. Matthaeus, który rozegrał dla Bayernu ponad 300 meczów, uważa, że Guardiola jest "jednym z najlepszych trenerów na świecie", ale nie jest fanem jego metod szkoleniowych i sądzi, że były szkoleniowiec Barcelony powinien okazać większą lojalność w stosunku do mistrza Niemiec. "Być może on chce nowego wyzwania. Oczywiście, mogę zrozumieć Pepa - jego wynagrodzenie w nowym miejscu pracy musi być niesamowite. I pewnie chce doświadczyć czegoś nowego - mimo że już prowadzi najlepszy zespół w Europie" - powiedział mistrz świata z 1990 roku. "Bayern spełniał wszystkie jego życzenia - nieważne czy chodziło o piłkarzy, współpracowników czy nawet lekarzy. Guardiola spowodował wiele zamieszania poza boiskiem. Biorąc jednak pod uwagę pieniądze, mogę zrozumieć postawę Pepa - mówił Matthaeus. "Jestem jednym z jego krytyków, ale chciałbym, żeby dłużej pracował w Monachium. Z nim zawsze jest ciekawie i interesująco dla dziennikarzy. Poprawił grę zespołu w wielu aspektach, ale równocześnie wprowadził wiele zamieszania, czego wielu ludzi nie rozumie" - dodał 150-krotny reprezentant Niemiec. Skąd wynika krytyka siedmiokrotnego mistrza Bundesligi z Bayernem? "Nie podoba mi się jego system, zmiany w nim, które robi podczas gry. Wystawia piłkarzy na różnych pozycjach, mimo że lepiej spisują się na swojej nominalnej pozycji. Nie chciałbym grać na lewym skrzydle, jeśli normalnie gram na prawej prawej obronie. Na przykład David Alaba musiał grać jako środkowy pomocnik, chociaż najlepsze mecze rozgrywał jako lewy obrońca. Trzeba jednak przyznać, że Guardiola zawsze odnosił sukcesy, ale z Bayernem nie wygrał jeszcze Ligi Mistrzów" - stwierdził Matthaeus. "Według mnie Pep powinien przedłużyć umowę z Bayernem. Może pracować z czołowym zespołem i cieszy się zaufaniem szefów Bayernu. Ponieważ jednak jego kontrakt wygasa, ma prawo związać się z kim chce" - zakończyła była gwiazda niemieckiej piłki.