Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Drużyna Herthy Berlin zajmowała 10., natomiast zespół TSG Hoffenheim (”Wieśniaki”) - 11. miejsce. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 18 razy. Drużyna TSG Hoffenheim wygrała aż osiem razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko pięć. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników TSG Hoffenheim w 33. minucie spotkania, gdy Jürgen Locadia zdobył pierwszą bramkę. Sytuację bramkową stworzył Florian Grillitsch. Drużyna Herthy Berlin ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. W 38. minucie na listę strzelców wpisał się Andrej Kramarić. Przy strzeleniu gola pomógł Robert Skov. Na drugą połowę drużyna Herthy Berlin wyszła w zmienionym składzie, za Marka Grujicia wszedł Ondrej Duda. Piłkarze Herthy Berlin odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 55. minucie gola kontaktowego strzelił Dodi Lukébakio. Asystę przy bramce zanotował Marius Wolf. W 56. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Sebastianowi Rudemu, zawodnikowi TSG Hoffenheim. W 61. minucie Kevin Vogt został zmieniony przez Ermina Biczakczicia. W tej samej minucie Jürgen Locadia został zmieniony przez Ihlasa Bebou, co miało wzmocnić zespół TSG Hoffenheim. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Angę Boyatę na Salomona Kalou. Niedługo później Salomon Kalou wywołał eksplozję radości wśród kibiców Herthy Berlin, strzelając kolejnego gola w 69. minucie pojedynku. W następstwie utraty gola trener TSG Hoffenheim postanowił zagrać agresywniej. W 72. minucie zmienił pomocnika Lukasa Ruppa i na pole gry wprowadził napastnika Sargisa Adamyana, który w bieżącym sezonie ma na koncie już dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał strzelić gola i wygrać spotkanie. Między 74. a 78. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę ”Wieśniaki” przyniosły efekt bramkowy. W 79. minucie wynik ustalił Benjamin Hübner. Bramka padła po podaniu Sebastiana Rudego. Chwilę później trener Herthy Berlin postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 82. minucie na plac gry wszedł Davie Selke, a murawę opuścił Vedad Ibiszević. Na sześć minut przed zakończeniem starcia drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Vladimir Darida z drużyny Herthy Berlin i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 78. minucie. W 90. minucie sędzia przyznał żółtą kartkę Oliverowi Baumannowi z ”Wieśniaki”. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-3. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna TSG Hoffenheim zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SC Paderborn 07. Natomiast 2 listopada 1. FC Union Berlin będzie gościć drużynę Herthy Berlin.