Był to mecz drużyn broniących się przed spadkiem. Spotkała się 14. i 18. jedenastka Bundesligi. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 22 razy. Drużyna FSV Mainz 05 wygrała aż 12 razy, zremisowała cztery, a przegrała tylko sześć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FSV Mainz 05 w drugiej minucie spotkania, gdy Jean-Philippe Mateta strzelił pierwszego gola. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Leandro Barreiro. Jedenastka SC Freiburg ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. W 34. minucie Jean-Philippe Mateta po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 0-2. Niedługo później Jean-Philippe Mateta wywołał eksplozję radości wśród kibiców FSV Mainz 05, strzelając kolejnego gola w 40. minucie starcia. Przy strzeleniu gola pomógł Jean-Paul Boëtius. Drugą połowę drużyna SC Freiburg rozpoczęła w zmienionym składzie, za Lina Tempelmanna wszedł Nicolas Höfler. Bramkarz FSV Mainz 05 wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w spotkaniu sześć razy, ale nie zachował czystego konta. W 63. minucie na listę strzelców wpisał się Nils Petersen. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Moussa Niakhate z FSV Mainz 05. Była to 66. minuta pojedynku. W 70. minucie za Robina Quaisona wszedł Karim Onisiwo. Niedługo później trener SC Freiburg postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 84. minucie zastąpił zmęczonego Lucasa Hölera. Na boisko wszedł Ermedin Demirović, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 88. minucie w zespole SC Freiburg doszło do zmiany. Guus Til wszedł za Baptiste'a Santamaríę. Chwilę później trener FSV Mainz 05 postanowił bronić wyniku. W drugiej minucie doliczonego czasu meczu postawił na defensywę. Za pomocnika Leandra Barreiro wszedł Luca Kilian, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-3. Przewaga zespołu SC Freiburg w posiadaniu piłki była ogromna (71 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. Zespół FSV Mainz 05 zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał zawodników SC Freiburg żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną żółtą. Jedenastka SC Freiburg w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół SC Freiburg rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego rywalem będzie FC Augsburg. Natomiast 29 listopada TSG 1899 Hoffenheim zagra z drużyną FSV Mainz 05 na jej terenie.