Było to starcie drużyn ze szczytu tabeli. Zapowiadał się ciekawy pojedynek, gdyż grały ze sobą czwarta i druga drużyna Bundesligi. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć starć drużyna Vfl Wolfsburg (”Wilki”) wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między siódmą a 45. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę RB Lipsk w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 54. minucie bramkę zdobył Timo Werner. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć strzelonych goli. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Marcelowi Saracchiemu z zespołu gospodarzy. Była to 68. minuta meczu. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Vfl Wolfsburg doszło do zmiany. Renato Steffen wszedł za Jérôme'a Roussillona. W 70. minucie Christopher Nkunku został zmieniony przez Emila Forsberga. Trener ”Wilków” postanowił zagrać agresywniej. W 74. minucie zmienił pomocnika Josipa Brekalę i na pole gry wprowadził napastnika Lukasa Nmechę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespoły zdołały zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Chwilę później trener RB Lipsk postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 76. minucie zastąpił zmęczonego Konrada Laimera. Na boisko wszedł Kevin Kampl, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Drużyna RB Lipsk niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 28 minut, zespół gości doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Wout Weghorst. Przy strzeleniu gola pomagał William. W 86. minucie Timo Werner został zmieniony przez Matheusa Cunhę, co miało wzmocnić jedenastkę RB Lipsk. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając João Victora na Feliksa Klausa. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze RB Lipsk otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 26 października zespół RB Lipsk będzie miał szansę na kolejne punkty grając we Fryburgu Bryzgowijskim. Jego przeciwnikiem będzie SC Freiburg. Natomiast 27 października FC Augsburg zagra z zespołem ”Wilków” na jego terenie.