Jedenastka Bayeru Leverkusen (”Aptekarze”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował piątą pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 28 meczów drużyna Bayeru Leverkusen wygrała 14 razy i zanotowała 10 porażek oraz cztery remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Tuż po rozpoczęciu meczu jedynego gola meczu strzelił Kevin Volland dla zespołu Bayeru Leverkusen. Bramka padła w tej samej minucie. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny ”Aptekarz”. Drugą połowę zespół ”Aptekarz” rozpoczął w zmienionym składzie, za Larsa Bendera, Kerema Demirbaya weszli Mitchell Weiser, Charles Aranguiz. Na murawie, jak to często zdarzało się FSV Mainz 05 w tym sezonie, pojawił się Daniel Brosinski, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 46. minucie Aaróna Martína. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. Niedługo później trener Bayeru Leverkusen postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 65. minucie na plac gry wszedł Moussa Diaby, a murawę opuścił Leon Bailey. W tej samej minucie Nadiem Amiri został zastąpiony przez Kaiego Havertza. W 68. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Moussę Niakhate z FSV Mainz 05, a w pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku Juliana Baumgartlingera z drużyny przeciwnej. W drugiej połowie nie padły bramki. Jedenastka Bayeru Leverkusen była w posiadaniu piłki przez 62 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Obie drużyny dokonały po pięć zmian w drugiej połowie.