Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna SC Paderborn plącze się na dole tabeli zajmując 18. pozycję, za to zespół RB Lipsk zajmując trzecie miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna RB Lipsk wygrała aż cztery razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 16. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Dayotchanculle'a Upamecano z RB Lipsk, a w 21. minucie Klausa Gjasulę z drużyny przeciwnej. Tymczasem zawodnicy RB Lipsk nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 27. minucie Patrik Schick dał prowadzenie swojej drużynie. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 10 zdobytych bramek. Sytuację bramkową stworzył Timo Werner. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom SC Paderborn: Uwe Hünemeierowi w 28. i Strelemu Mambie w 43. minucie. Dayotchanculle Upamecano z RB Lipsk w tej samej minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej został on ukarany w 16. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu RB Lipsk. Drugą połowę drużyna RB Lipsk rozpoczęła w zmienionym składzie, za Patrika Schicka wszedł Marcel Halstenberg. W 58. minucie Christopher Nkunku został zastąpiony przez Amadou Haidarę. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie dostał Christian Strohdiek z zespołu gości. Była to 63. minuta starcia. Chwilę później trener SC Paderborn postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 63. minucie na plac gry wszedł Sven Michel, a murawę opuścił Streli Mamba. Trzeba było trochę poczekać, aby trener RB Lipsk postanowił bronić wyniku. W 88. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Kevina Kampla wszedł Willi Orban, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Drużyna gospodarzy nie obroniła wyniku i ostatecznie zremisowała mecz. Piłkarze gości w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W drugiej minucie doliczonego czasu spotkania bramkę wyrównującą zdobył Christian Strohdiek. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom SC Paderborn przyznał cztery żółte. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast zespół SC Paderborn w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Już w najbliższy piątek drużyna RB Lipsk zawalczy o kolejne punkty w Sinsheim. Jej przeciwnikiem będzie TSG 1899 Hoffenheim. Natomiast 13 czerwca Werder Brema zagra z zespołem SC Paderborn na jego terenie.