Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Werderu (”Zielono-Biali”) przebywa na dole tabeli zajmując 17. miejsce, za to jedenastka Bayeru Leverkusen (”Aptekarze”) zajmując piątą pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Zespół Werderu od początku meczu skupił się na obronie własnej bramki. Przeciwnicy długo próbowali sforsować linię obrony. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Bayeru Leverkusen w 28. minucie spotkania, gdy Kai Havertz strzelił pierwszego gola. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę zaliczył Moussa Diaby. Zawodnicy gospodarzy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 30. minucie na listę strzelców wpisał się Theodor Gebre. Asystę przy golu zanotował Leonardo Bittencourt. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Bayeru Leverkusen przyniosły efekt bramkowy. W 33. minucie Kai Havertz ponownie trafił do bramki zmieniając wynik na 1-2. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Kerem Demirbay. W 44. minucie sędzia pokazał kartkę Svenowi Benderowi z Bayeru Leverkusen. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 54. minucie kartkę dostał Niklas Moisander, piłkarz ”Zielono-Białych”. W tej samej minucie trener ”Zielono-Białych” postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Johannes Eggestein, a murawę opuścił Philipp Bargfrede. W 61. minucie Florian Wirtz zastąpił Karima Bellarabiego. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Bayeru Leverkusen, zdobywając kolejną bramkę. W tej samej minucie wynik na 1-3 podwyższył Mitchell Weiser. Bramka padła po podaniu Moussy Diabego. Trener Bayeru Leverkusen wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Leona Baileya. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie aż pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Moussa Diaby. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić kolejną bramkę. W 75. minucie kartką został ukarany Marco Friedl, zawodnik gospodarzy. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. Na 12 minut przed zakończeniem meczu wynik ustalił Kerem Demirbay. Asystę zanotował Karim Bellarabi. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-4. Zespół Bayeru Leverkusen był w posiadaniu piłki przez 66 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym pojedynku. Arbiter przyznał dwie żółte kartki piłkarzom Werderu, a zawodnikom gości pokazał jedną. Obie jedenastki wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Bayeru Leverkusen zawalczy o kolejne punkty w Mönchengladbach. Jej rywalem będzie Borussia VfL Moenchengladbach. Tego samego dnia SC Freiburg będzie przeciwnikiem zespołu Werderu w meczu, który odbędzie się we Fryburgu Bryzgowijskim.