Był to mecz jedenastek broniących się przed spadkiem. Spotkał się 14. i 17. zespół Bundesligi. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu zawodnicy Werderu (”Zielono-Biali”) nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W pierwszych minutach pojedynku bramkę zdobył Joshua Sargent. Asystę przy golu zanotował Leonardo Bittencourt. Prawie natychmiast Davy Klaassen wywołał eksplozję radości wśród kibiców Werderu, zdobywając kolejną bramkę w szóstej minucie spotkania. Bramka padła po podaniu Milota Rashiki. Piłkarze Herthy Berlin w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 41. minucie na listę strzelców wpisał się Niklas Stark. Przy strzeleniu gola pomagał Marvin Plattenhardt. W 59. minucie kartką został ukarany Vladimir Darida, zawodnik gospodarzy. Drużyna Werderu niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 19 minut, zespół gospodarzy doprowadził do remisu. Gola strzelił Matheus Cunha. W 62. minucie arbiter przyznał kartkę Lukasowi Klünterowi z jedenastki gospodarzy. Chwilę później trener ”Zielono-Białych” postanowił bronić wyniku. W 65. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Leonarda Bittencourta wszedł Marco Friedl, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać remis. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Werder: Joshui Sargentowi w 71. i Kevinowi Vogtowi w 76. minucie. Chwilę później trener Herthy Berlin postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 78. minucie na plac gry wszedł Vedad Ibiszević, a murawę opuścił Krzysztof Piątek. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację na osiem minut przed zakończeniem starcia, arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Davy'emu Klaassenowi i Niklasowi Starkowi. W 83. minucie Milot Rashica zastąpił Yuyę Osakę. W 87. minucie Joshua Sargent został zmieniony przez Claudia Pizarra, co miało wzmocnić drużynę ”Zielono-Białych”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mariusa Wolfa na Mathewa Leckiego. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność zespołu Werderu, który potrzebował tylko trzech celnych strzałów, żeby dwa razy pokonać bramkarza rywali. Jedenastka Herthy Berlin zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Piłkarze obu drużyn otrzymali po trzy żółte kartki. Zespół Herthy Berlin w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 14 marca jedenastka Herthy Berlin będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Sinsheim. Jej rywalem będzie TSG 1899 Hoffenheim. Natomiast 16 marca Bayer 04 Leverkusen zagra z jedenastką Werderu na jej terenie.