Zespół SC Freiburg bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała czwartą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 40 razy. Drużyna ”Aptekarz” wygrała aż 19 razy, zremisowała 12, a przegrała tylko dziewięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Tuż po rozpoczęciu meczu zespół gości trafił do bramki rywala. W piątej minucie Lucas Höler dał prowadzenie swojej drużynie. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Christian Guenter. W 26. minucie Mitchell Weiser został zmieniony przez Larsa Bendera. ”Aptekarze” nie zraziły się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyły do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 36. minucie gola wyrównującego strzelił Moussa Diaby. Sytuację bramkową stworzył Kerem Demirbay. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Między 46. a 65. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości. W 58. minucie Brandon Borrello został zmieniony przez Rolanda Sallaiego, co miało wzmocnić jedenastkę SC Freiburg. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kevina Vollanda na Lucasa Alaria w 74. minucie. Trener ”Aptekarz” postanowił zagrać agresywniej. W 89. minucie zmienił pomocnika Nadiema Amiriego i na pole gry wprowadził napastnika Paulinha, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastki wciąż miały problemy ze skutecznością. W drugiej minucie doliczonego czasu gry w zespole SC Freiburg doszło do zmiany. Mike Frantz wszedł za Lucasa Hölera. Chwilę później trener SC Freiburg postanowił bronić wyniku. W trzeciej minucie doliczonego czasu starcia postawił na defensywę. Za napastnika Nilsa Petersena wszedł Nico Schlotterbeck, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać remis. W drugiej połowie nie padły bramki. Dominacja na boisku nie przełożyła się na pomyślny rezultat dla jedenastki ”Aptekarz”, mimo że oddała ona aż 10 celnych strzałów, dwa razy obijała słupki bramki drużyny SC Freiburg. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom SC Freiburg pokazał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. 30 listopada drużyna ”Aptekarz” będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Monachium. Jej przeciwnikiem będzie Bayern Monachium. Natomiast 1 grudnia Borussia VfL Moenchengladbach będzie rywalem jedenastki SC Freiburg w meczu, który odbędzie się w Mönchengladbach.