Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 39 razy. Drużyna VfB Stuttgart wygrała aż 23 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko 11. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze SC Freiburg nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W ósmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Nils Petersen. Asystę zaliczył Roland Sallai. W 25. minucie sędzia pokazał kartkę Danielowi Didaviemu z VfB Stuttgart. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników SC Freiburg w 26. minucie spotkania, gdy Roland Sallai zdobył drugą bramkę. W 35. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Lucasa Hölera ze SC Freiburg, a w 44. minucie Silasa Wamangitukę z drużyny przeciwnej. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padł kolejny gol w tym spotkaniu. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania wpakował piłkę do siatki rywali Vincenzo Grifo. Przy zdobyciu bramki asystował Lucas Höler. W 60. minucie Gonzalo Castro zastąpił Phillippa Klementa. W 65. minucie w drużynie VfB Stuttgart doszło do zmiany. Sasa Kalajdzic wszedł za Marcina Kamińskiego. W końcu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. Bramkę na 1-3 na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy zdobył Sasa Kalajdzic. Asystę przy golu zanotował Daniel Didavi. Po chwili trener SC Freiburg postanowił bronić wyniku. W 77. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Jonathana Schmida wszedł Lukas Kübler, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie Roland Sallai został zmieniony przez Kwon Chang-Hoona, co miało wzmocnić drużynę SC Freiburg. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Roberta Massima na Alkhaly'ego Cisségo oraz Mateo Klimowicza na Hamadiego Al Ghaddiouiego. Niedługo później Silas Wamangituka wywołał eksplozję radości wśród kibiców VfB Stuttgart, zdobywając kolejną bramkę w 81. minucie spotkania. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Lukas Kübler z zespołu gości. Była to 90. minuta pojedynku. Jedenastce VfB Stuttgart zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu SC Freiburg. Przewaga drużyny VfB Stuttgart w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Obie drużyny dokonały po cztery zmiany w drugiej połowie. 26 września zespół VfB Stuttgart rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego rywalem będzie 1. FSV Mainz 05. Natomiast 27 września VfL Wolfsburg zagra z zespołem SC Freiburg na jego terenie.