Obaj piłkarze Bayernu Monachium spięli się podczas treningu. Koledzy musieli rozdzielić ich, aby nie doszło do bójki. - Do bójki daleka droga, ale czasami tak bywa - powiedział "Lewy". - Myślę, że w męskiej drużynie, gdzie jest dwudziestu kilku mężczyzn, każdy z innym poglądem, ze swoim zdaniem, czasami lepiej właśnie w taki sposób wypowiedzieć niż trzymać to w środku i żeby później jakiś większy problem narastał - skomentował Robert Lewandowski. Zobacz: