Spotkanie pomiędzy Bayernem Monachium a FC Kolen było pierwszym, rozegranym na stadionie bawarskiej ekipy po informacji o śmierci legendy "Die Roten" - Gerda Muellera. Kibice oraz piłkarze uczcili pamięć jednego z najwybitniejszych piłkarzy w historii piłki nożnej. Przed meczem miała miejsce minuta ciszy, a na trybunach widniało sporo transparentów poświęconych Muellerowi. Bayern Monachium - FC Koeln. Piłkarze upamiętnili Gerda Muellera Pierwsza połowa starcia nie należała do najciekawszych i w meczu zdecydowanie brakowało okazji pod bramkami obu ekip. Nieco konkretniejszy był Bayern Monachium, który pierwsze poważniejsze ostrzeżenie wysłał w 24. minucie. Niklas Suele popisał się efektownym dryblingiem, jednak jego strzał ponad poprzeczkę przeniósł Timo Horn. Przewaga Bawarczyków była widoczna, ale gracze FC Koeln nie dali wrzucić na wyższy bieg drużynie Juliana Nagelsmanna. Bawarczycy kolejną groźniejszą sytuację zdołali wypracować przed przerwą. Joshua Kimmich lekką podcinką dograł piłkę w pole karne, a Serge Gnabry spróbował uderzyć wślizgiem, lecz minął się z futbolówką. Robert Lewandowski był aktywny w pierwszej połowie, ale częściej stwarzał sytuację swoim kolegom. Po jednym z jego podań strzał oddał Thomas Mueller, jednak nie udało mu się pokonać Horna. Bayern Monachium - FC Koeln. Robert Lewandowski z kolejnym golem! Druga część gry rozpoczęła się o wiele lepiej dla piłkarzy Bayernu Monachium. Jamal Musiala, który pojawił się na boisku po przerwie, świetnie popędził w pole karne, uporał się z rywalami i zagrał wzdłuż linii bramkowej. Na futbolówkę nabiegł Lewandowski i dopełnił formalności. Reprezentant Polski zdobył w ten sposób gola w 15. spotkaniu z rzędu! "Lewemu" brakuje już jedynie zdobycia bramki w kolejnym meczu, aby wyrównać kolejny rekord legendarnego Muellera. Robert Lewandowski w pogoni za kolejnym rekordem - Zobacz więcej! Bawarczycy poszli za ciosem i po chwili ponownie trafili do bramki. Mueller posłał dobrą piłkę w pole karne, a z wykończeniem jej skutecznie poradził sobie Serge Gnabry. Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, lecz goście nie dali się całkowicie zepchnąć do defensywy. Co więcej błyskawicznie ruszyli do ataku i w przeciągu... trzech minut odrobili dwubramkową stratę! Najpierw Jonas Hector posłał precyzją piłkę w pole karne, gdzie dobrze odnalazł się Anthony Modeste i głową wpakował ją do bramki. Druga bramka dla drużyny z Kolonii padła w bliźniaczy sposób. W pole karne dośrodkował Kingsley Ehizibue, a Mark Uth urwał się defensorom i pokonał Manuela Neuera. Sędziowie sprawdzali jeszcze, czy aby na pewno zawodnik nie "spalił", lecz gol został strzelony w prawidłowy sposób. Bayern Monachium - FC Koeln. Strzelanina na Allianz Arena Piłkarze nie zamierzali zwalniać tempa i po chwili padła kolejna bramka. Ponownie z dobrej strony pokazał się Gnabry, który opanował piłkę w polu karnym i posłał potężny strzał, po którym futbolówka zatrzepotała się w górnym rogu bramki. Lewandowski był bliski trafienia do siatki po raz drugi w tym meczu tuż przed jego końcem. Polak spróbował oddać strzał po interwencji Horna, lecz tym razem bramkarz ekipy gości zdołał się otrząsnąć i pewnie chwycił futbolówkę. Obie ekipy miały jeszcze swoje okazje, jednak wynik meczu się już nie zmienił. Bayern wygrał pierwsze spotkanie w tym sezonie. PA