Tuchel prowadzi Borussię od 2015 roku. Zespół w tym sezonie przegrał mistrzostwo Niemiec z Bayernem Monachium, ale wystąpi w finale Pucharu Niemiec z Eintrachtem Frankfurt. Niewątpliwie ma wysokie kwalifikacje, ale nie potrafi znaleźć porozumienia z szefami, a także niektórzy piłkarze zarzucają mu, że nie dba o dobrą atmosferę w szatni. Stosunki Tuchela z dyrektorem klubu Hansem-Joachimem Watzke są napięte od dłuższego czasu i impas prawdopodobnie zakończy się odejściem z klubu tego pierwszego. Watzke poszukuje kandydata, który mógłby zastąpić obecnego trenera, ale nie jest to proste zadanie. "Sportbild" twierdzi, że szefowi Borussii odmówili były selekcjoner reprezentacji Francji i PSG Laurent Blanc oraz Diego Simeone, który zdecydował się pozostać w Atletico Madryt. Najpoważniejszym kandydatem pozostaje więc Lucien Favre. Szwajcar zna realia Bundesligi, bo w latach 2007-2009 prowadził Herthę Berlin, a od 2011 do 2015 roku Borussię Moenchengladbach. Były reprezentant Szwajcarii wciąż ma jednak ważny kontrakt z OGC Nice. MZ