Mecz rozpoczął się dla gospodarzy wręcz tragicznie. Już w trzeciej minucie Iago - chcąc zatrzymać szarżującego rywala - przelobował Gikiewicza, pakując piłkę do własnej bramki.Gdyby tego było mało, 11 minut później było już 2-0 po kolejnym trafieniu samobójczym! Tym razem pechowcem został niefortunnie interweniujący głową Florian Niederlechner. Niemiec zdołał się jednak szybko zrehabilitować i w 30. minucie zdobył bramkę kontaktową - wykorzystał kuriozalny błąd Mitchela Bakkera, a gdy piłka minęła bramkarza, wpakował ją do siatki.To trafienie przywróciło w ekipie Augsburga nadzieję na zdobycz punktową. Osłabić mógł ją jeszcze przed przerwą Moussa Diaby, lecz jego trafienie zostało anulowane po analizie VAR. Koszmarny błąd Gikiewicza Po przerwie jednak Bayer Leverkusen dopełnił dzieła zniszczenia. Najpierw piękną akcję indywidualną skutecznie zakończył Patrik Schick, a następnie koszmarny błąd zanotował Gikiewicz. Nasz bramkarz wyszedł daleko poza pole karne i minął się z piłką, co wykorzystał Florian Wirtz, ustalając wynik spotkania. Czytaj także: Karolina Szostak przeszła na dietę. Przyjmuje zaledwie 600 kcal dziennie TB