Klopp, który po zakończeniu sezonu odchodzi z Borussii Dortmund, miał z żoną i swoim agentem Markiem Kosickem udać się prywatnym odrzutowcem do Stambułu. Według medialnych doniesień, 47-letni szkoleniowiec odwiedził ośrodek szkoleniowy Fenerbahce i rozmawiał z prezesem tureckiego klubu na temat objęcia posady szkoleniowca."Nie wierzcie w każdy kretyński wpis" - skomentował Klopp w czwartek na spotkaniu z dziennikarzami. "Nie byłem w Stambule" - dodał.Pod wodzą charyzmatycznego trenera Borussia dwukrotnie zdobyła mistrzostwo Niemiec, raz krajowy puchar i raz wystąpiła w finale Ligi Mistrzów. Na zakończenie swojej pracy na Signal Iduna Park Klopp może powiększyć listę trofeów o Puchar Niemiec. W finale, który zostanie rozegrany 30 maja, BVB zmierzy się z VfL Wolfsburg. Wcześniej szkoleniowiec po raz ostatni poprowadzi Borussię w Bundeslidze. W ostatniej kolejce ekipa z Dortmundu podejmie Werder Brema.Jeśli Borussia wygra, a Augsburg przegra z Borussią Moenchengladbach, to klub z Signal Iduna Park zapewni sobie grę w Lidze Europejskiej. "Atmosfera będzie szczególna. To będzie ostatni mecz w Dortmundzie dla mnie i Sebastiana Kehla. Nie chcę sobie nawet wyobrażać, co będzie działo się w mojej głowie, kiedy mecz się skończy" - podkreślił Klopp.Cel jest jeden - dostać się do Ligi Europejskiej. "Oczywiście świat się nie zawali, jeśli nam się nie uda, ale będzie o wiele ładniejszy. Jestem bardzo wdzięczny zawodnikom, że nie jesteśmy częścią dzikiej walki o utrzymanie" - zaznaczył.Klopp potwierdził, że do treningów wrócili Sven Bender i Mats Hummels, ale mało prawdopodobne jest, żeby na sobotni mecz gotowy do gry był Jakub Błaszczykowski. Wyniki, terminarz i tabela Bundesligi