"Powiedział, że chciał odejść i gdzie zamierzał odejść. Nie ziściło się to, ale takie sytuacje się zdarzają" - tłumaczył trener BVB, którego cytuje goal.com. "Znam go do tego stopnia, że trudno wskazać mi, kto jest lepszym profesjonalistą. To zupełnie normalne, że nie spędzi w Borussii następnych stu lat" - przekonywał Klopp. "Robert jest wciąż młodym piłkarzem i ma pole do rozwoju. Może jeszcze pójść naprzód, a my chcemy mu w tym pomóc" - zapewnił niemiecki szkoleniowiec. Umowa Lewandowskiego z Borussią Dortmund ważna będzie jeszcze do 2014 roku. Polak nie zdecydował się jej przedłużyć, więc za rok będzie mógł odejść na zasadzie wolnego transferu. Klopp odpowiedział także na pytania dotyczące nowego trenera największego rywala Borussii - Bayernu. "Pep Guardiola to najbardziej niezwykły trener, jaki przychodzi mi na myśl. Jest bardzo miłym facetem, a przy tym niezwykle utytułowanym. Z pewnością, jego przyjście nie jest złym rozwiązaniem dla Bayernu" - powiedział, choć dodał, że Guardiola musi liczyć się z presją i wcale nie będzie mu łatwo zostać sukcesorem 68-letniego Juppa Heynckesa. Poprzedni trener Bawarczyków zdecydował się odejść na emeryturę po tym, jak jego zespół triumfował w Lidze Mistrzów, Bundeslidze, Pucharze Niemiec i krajowym Superpucharze.