"Lewy" zaliczył piorunujący start sezonu 2020/2021. W ośmiu meczach Bundesligi strzelił już 12 bramek i zanotował 4 asysty, do tego dorobku dorzucając dodatkowo trzy kolejne trafienia w Lidze Mistrzów. Jego strzeleckie popisy sprawiają, że od lat zaliczany jest do ścisłej czołówki najlepszych graczy świata. Według Matthaeusa to jednak moment, by powiedzieć otwarcie: teraz to 32-latek jest numerem jeden. "Najlepszy może być tylko jeden i w tym momencie jest nim Robert Lewandowski. To już nie tylko topowy napastnik. Stał się najbardziej kompletnym i najlepszym zawodnikiem na świecie" - napisał Niemiec w swojej kolumnie w "Sky Sport". "Z Bayernem Monachium zdobył pięć najważniejszych tytułów: mistrzostwo Niemiec, puchar i superpuchar kraju, Ligę Mistrzów i Superpuchar Europy. Dodatkowo - był królem strzelców w aż trzech z tych rozgrywek" - podkreślił, mając na myśli Ligę Mistrzów, Bundesligę i krajowy puchar. "Jego rywale: Messi, Neymar, Mbappe czy Ronaldo to oczywiście także kapitalni piłkarze. Tyle, że podczas, gdy Lewandowski wygrał wszystko, co było do zdobycia, Messi zakończył poprzedni sezon bez jakiegokolwiek tytułu. Ronaldo wciąż jest znakomity, ale nie prezentuje już tego poziomu, co jeszcze kilka lat temu" - analizował. Zdaniem Matthaeusa to Polak jest tym samym faworytem do otrzymania nagrody FIFA Football Awards, która wręczona zostanie 17 grudnia.