Faworytami do przejęcia posady selekcjonera niemieckiej reprezentacji są Hansi Flick (obecnie Bayern Monachium), a także Julian Nagelsmann (RB Lipsk). Problemem w tym wypadku są ważne kontrakty obu szkoleniowców z obecnymi pracodawcami. W takim wypadku, normalnym jest procedura wypłaty "odstępnego" za pozyskiwanego fachowca. "Cena" za Nagelsmanna, może sięgnąć nawet 30 milionów euro. - Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB), nie zapłaci za trenera, nigdy wcześniej tego nie robiliśmy, w budżecie nie ma na to pieniędzy - stwierdził Rainer Koch, dodając że DFB nie będzie doprowadzać do zrywania obowiązujących kontraktów, aby pozyskać selekcjonera. To czytelny sygnał, że ani Hansi Flick, ani Julian Nagelsmann, nie zostaną następcami Joachima Loewa. MR