Robert Lewandowski nie rozpoczął najlepiej meczu z Freiburgiem. Po jego stracie gospodarze objęli prowadzenie, ale "Lewy" po raz kolejny potwierdził, że niewielu napastników na świecie może się z nim równać. Najpierw efektownym strzałem wyrównał, a gdy spotkanie się kończyło, dał Bayernowi zwycięstwo strzelając gola z niewiarygodnie trudnej pozycji. "Lewy" przyjął piłkę na klatkę piersiową, poprawił sobie futbolówkę prawą nogą i oddał zaskakujące uderzenie lewą. Nie były to nożyce ani efektowny "szczupak", ale nie trzeba być zawodowym piłkarzem, aby doskonale rozumieć, że takie bramki zdobywają tylko giganci futbolu. "Na początku pomyślałem o tym, żeby zgrać piłkę, ale nie było to łatwe, bo nikogo jeszcze tam nie było. Dlatego zdecydowałem się przyjąć piłkę i spróbować czegokolwiek. Szczęśliwie, udało mi się. Dobrze ją opanowałem, a później dopisało mi szczęście. Nie kopnąłem piłki tak czysto, jak zamierzałem, ale wpadła do bramki" - relacjonował Robert Lewandowski. "Gol klasy światowej. Nie kopnął doskonale, ale wystarczająco doskonale" - skomentował Thomas Mueller. "Do końca walczyliśmy i odnieśliśmy sukces. Nasi rywale dobrze bronili. Byliśmy cierpliwi. To ważne, że wygraliśmy pierwszy mecz po przerwie w rozgrywkach" - powiedział polski napastnik Bayernu. "Nigdy nie gra się łatwo przeciwko Freiburgowi, który jest dobrze zorganizowany i silny pod względem taktycznym. Radzi sobie zarówno w obronie, jak i w ataku" - skomentował "Lewy". Jego słowa potwierdził trener Carlo Ancelotti. "To było trudne spotkanie, bo starliśmy się z silnym i agresywnym zespołem" - powiedział włoski szkoleniowiec. "Nie możemy być zadowoleni z tego, jak graliśmy, ale możemy się cieszyć ze zwycięstwa" - dodał Ancelotti. Lewandowski zdobył 135 goli w Bundeslidze, a czternaście w obecnym sezonie niemieckiej ekstraklasy. Polak wskoczył na pozycję wicelidera klasyfikacji snajperów, wyprzedzając Anthony'ego Modeste z FC Koeln i zbliżył się do lidera - Pierre-Emericka Aubameyanga. As Borussii Dortmund zdobył 16 bramek. Bundesliga - terminarz, wyniki, strzelcy