Każdy ruch w mediach społecznościowych wydaje się zaplanowany, a kontakt z odbiorcą opiera się na pokazywaniu problemów, z jakimi boryka się para. Pytanie tylko, czy żyjąc w luksusie w oderwanych od przeciętnej rzeczywistości realiach, można zbudować prawdziwą relację z fanami? Prześwietlamy świat, w którym bycie w formie łączy się z wizerunkiem pozornie nieidealnej matki i jednego z najlepszych piłkarzy na świecie.Trudno jest nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że ciężko jest znaleźć dzień, żeby nie napotkać wizerunku Anny lub Roberta Lewandowskich. Wystarczy podczas śniadania włączyć telewizor lub zatopić się w popularnej w naszych czasach czynności przeglądania mediów społecznościowych. Przy tym wszystkim już o wczesnej porze może przyjść do głowy myśl, dlaczego trzeba wstawać do pracy, podczas gdy komuś do godnego życia wystarczy opublikowanie zdjęcia porcji owsianki. Może właśnie w tym momencie zdecydujemy się przejść na zdrowszą dietę. Jeśli nie, z pewnością przypomną nam o tej idei kolejne plakaty na budynkach, produkty w sklepie albo film z ćwiczeniami na brzuch, udostępniony przez koleżankę, której wzorem idealnego kobiecego ciała jest figura właśnie Anny Lewandowskiej. Wizerunek medialny najpopularniejszej sportowej polskiej pary budowany jest stopniowo od kilku lat. Wspinanie się na szczyt sławy, w tym przypadku jest akurat wprost proporcjonalne do formy na boisku "Lewego". Przy tym każdy ruch w mediach wydaje się zaplanowany i doskonale przemyślany. Żona świeżo upieczonego króla strzelców Ligi Mistrzów w przeszłości osiągała sukcesy na arenie sportowej. Po zerwaniu z zawodowym sportem zajęła się dietą, treningiem i zdrowym stylem życia, tworząc markę pod swoim nazwiskiem. Healthy Plan by Ann, Baby by Ann, Food by Ann... To tylko część z projektów Anny Lewandowskiej. Partnerka piłkarza Bayernu stara się podążać własną ścieżką, kreując własny wizerunek trenerki fitness. 32-latka stara się wykorzystać każdy atut swojego potencjału marketingowego. W 2018 roku powstał start-up Baby by Ann - projekt skierowany dla mam. Lewandowska nie pokazuje w mediach twarzy swoich córek, ale chętnie włącza je do procesu komunikacji z fanami. Pokazuje przy tym życie zwyklej matki, która również musi zmieniać pieluchy i miewa trudne chwile po nieprzespanych nocach. Publicznie stara się odgrywać w macierzyństwie rolę normalnej kobiety, która pokazuje się bez makijażu.