Mający wiernych fanów, ale będący "uboższym krewnym" miejscowego HSV, klub od 2018 roku miał problem ze znalezieniem odpowiedniego dostawcy sprzętu sportowego, który - jak podkreślił szef klubu - spełniałby kryteria "zrównoważonego rozwoju i uczciwości". Dlatego kierownictwo FC St. Pauli zdecydowało się na produkcję własnej linii strojów i odzieży dla całego klubu. - To jedna z dróg do niezależności. Taki był pomysł naszych członków, a ponieważ siła klubu na nich się opiera, to zdecydowaliśmy się pójść w tym kierunku. Podoba nam się, że nie narzekają, tylko podpowiadają rozwiązania i działają dla wspólnego dobra - zaznaczył Goettlich. Przedstawiciele klubu zauważyli, że chociaż rezygnacja z pewnych dochodów, oferowanych przez firmę dostarczającą stroje, jest ryzykowna pod względem finansowym, to jednak decyzja o wyprodukowaniu własnej linii około 55 różnych artykułów na następny sezon zapewnia większą niezależność. Do końca sezonu zajmujący obecnie 17., przedostatnie miejsce w tabeli 2. Bundesligi klub będzie korzystać ze strojów dostarczanych przez firmę Under Armour. Kolekcja na nowy sezon będzie w całości dostępna w maju 2021, ale nowa koszulka meczowa ma być w sprzedaży już przed Bożym Narodzeniem. FC St. Pauli znany jest z projektów wpierających lokalną społeczność oraz wsparcia dla uchodźców i mniejszości, a także działań mających na celu ochronę środowiska, jak instalację uli na dachu trybun, co ma podnosić świadomość ekologiczną fanów.