Polanski, którego koledzy wyznaczyli ponownie na kapitana przed rozpoczęciem rozgrywek 2017/18, był w klubie z Sinsheim od stycznia 2013 roku. Przeszedł wówczas z FSV Mainz. "Szybko stał się jednym z kluczowych zawodników drużyny i przyczynił się do tego, że w ostatniej chwili uniknęliśmy spadku z ekstraklasy. Dopiero po zwycięstwie 2-1 w ostatniej kolejce (nad Borussią w Dortmundzie; bramkę dla gospodarzy zdobył Robert Lewandowski - red.) Hoffenheim awansowało na 16. pozycję, a w barażu poradziło sobie z Kaiserslautern" - napisano na oficjalnej stronie internetowej "Wieśniaków". Obecny kontrakt 32-letniego Polaka obowiązuje do końca czerwca i nie zostanie przedłużony. Na razie nie wiadomo, gdzie Polanski będzie kontynuował karierę. - Wiele razem przeszliśmy przez te pięć i pół roku. Podziękowania należą się klubowi i kibicom. Od początku obdarzono mnie dużym zaufaniem i mam nadzieję, że swoim poświęceniem, nastawieniem i swoimi występami spłaciłem chociaż część tego kredytu - powiedział były reprezentant Polski, który rozegrał w barwach Hoffenheim 136 meczów i zdobył 10 goli. O odejściu Utha do Schalke 04 Gelsenkirchen wiadomo już od stycznia. Z kolei Gnabry był wypożyczony do "Wieśniaków" z Bayernu Monachium i latem wróci do mistrzów Niemiec. W sobotę o 15.30 Hoffenheim podejmie Borussię Dortmund w ostatniej kolejce Bundesligi. Oba zespoły walczą wciąż o zajęcie miejsc w pierwszej czwórce, dających awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Bundesliga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz