To spotkanie elektryzowało kibiców przede wszystkim ze względu na niesamowitą strzelecką rywalizację pomiędzy Timo Wernerem a Robertem Lewandowskim. Obaj po 18. kolejkach mieli na koncie niesamowitą liczbę 20 goli. W dodatku drużyna z Lipska jest liderem Bundesligi i może odebrać Bawarczykom tytuł mistrza Niemiec. Werner przed pierwszą szansą na zdobycie bramki stanął w 8. minucie, ale jego techniczne uderzenie obronił Kevin Trapp efektowną interwencją. Przewaga drużyny Juliana Nagelsmanna była w pierwszej połowie nie do zakwestionowania - ekipa z Lipska oddała 12 uderzeń przy zaledwie jednym Eintrachtu. Wystarczyły jednak tylko trzy minuty drugiej połowy, by to gospodarze objęli prowadzenie. Kapitalny strzał wolejem sprzed pola karnego oddał Almamy Toure i piłka znalazła drogę do bramki! Lipsk rzucił się do ataku i w całym spotkaniu oddał ponad 20 strzałów, ale nie zdobył choćby raz pokonać Trappa. Najlepsze okazje do wyrównania mieli jeszcze Nordi Mukiele oraz Timo Werned, ale obaj nie potrafili zmieścić piłki w bramce. Mało tego, Eintracht w doliczonym czasie gry dobił jeszcze rywala. Po kontrze wynik na 2-0 ustalił Filip Kostić. Drużyna RB Lipsk wciąż jest liderem Bundesligi, ale ma już tylko dwa punkty nad drugą Borussią Moenchengladbach. Porażkę lidera może też wykorzystać Bayern Monachium, który - jeśli pokona dziś Schalke 04 - zbliży się do Lipska na jeden punkt. Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Eintracht Frankfurt - RB Lipsk 2-0 (0-0) Bramka: 1-0 Toure (48.), 2-0 Kostić (90+4.). WG