Zespół Eintrachtu Frankfurt (”Orły”) przed meczem zajmował 15. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 meczów zespół Eintrachtu Frankfurt wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo trzy razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy RB Lipsk w 35. minucie spotkania, gdy Yussuf Yurary zdobył pierwszą bramkę. Sytuację bramkową stworzył Vilmos Orban. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki RB Lipsk. W 59. minucie Ajdin Hrustić zastąpił Aymena Barkoka. W tej samej minucie w zespole ”Orłów” doszło do zmiany. Jens Hauge wszedł za Almamy'ego Tourégo. Po chwili trener RB Lipsk postanowił wzmocnić linię napadu i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Yussufa Yurarego. Na boisko wszedł André Silva, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W tej samej minucie w drużynie RB Lipsk doszło do zmiany. Konrad Laimer wszedł za Kevina Kampla. W 69. minucie kartkę obejrzał Kevin Trapp z zespołu gospodarzy. Trener ”Orłów” postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił obrońcę Erica Durma i na pole gry wprowadził napastnika Sama Lammersa, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespoły zdołały zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 82. minucie Rafael Borré został zmieniony przez Ragnara Achego, co miało wzmocnić drużynę Eintrachtu Frankfurt. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dominika Szoboszlaiego na Emila Forsberga oraz Christophera Nkunku na Daniego Olma. W doliczonej trzeciej minucie meczu arbiter pokazał kartkę Peterowi Gulacsiemu, zawodnikowi gości. Mimo że jedenastka Eintrachtu Frankfurt nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 80 ataków oddała tylko cztery celne strzały, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. Minutę później wynik ustalił Tuta. Przy strzeleniu gola pomógł Filip Kostić. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Obie drużyny wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie. 6 listopada zespół RB Lipsk zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Borussia Dortmund. Natomiast 7 listopada SpVgg Greuther Fürth będzie gościć zespół Eintrachtu Frankfurt.