Drużyna Borussii Dortmund bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował czwartą pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 93 spotkania drużyna Borussii Dortmund wygrała 44 razy i zanotowała 30 porażek oraz 19 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to zawodnicy Eintrachtu Frankfurt (”Orły”) otworzyli wynik. W dziewiątej minucie na listę strzelców wpisał się Daichi Kamada. Sytuację bramkową stworzył Martin Hinteregger. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Obite'owi N'Dicce z jedenastki gospodarzy. Była to 41. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny ”Orłego”. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu kartkę dostał Daichi Kamada, piłkarz Eintrachtu Frankfurt. Drugą połowę zespół Borussii Dortmund rozpoczął w zmienionym składzie, za Mahmouda Dahouda wszedł Youssoufa Moukoko. Jedenastka ”Orłego” długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 47 minut, jednak zespół gości doprowadził do remisu. Gola strzelił Giovanni Reyna. Bramka padła po podaniu Jadona Sanchy. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Eintracht Frankfurt: Sebastianowi Rodemu w 60. i Djibril Sowowi w 64. minucie. Chwilę później trener Eintrachtu Frankfurt postanowił wzmocnić linię pomocy i w 67. minucie zastąpił zmęczonego Sebastiana Rodego. Na boisko wszedł Stefan Ilsanker, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 74. minucie Julian Brandt został zmieniony przez Jude'a Bellinghama. W tej samej minucie boisko opuścili piłkarze Eintrachtu Frankfurt: Bas Dost, Dominik Kohr, a na ich miejsce weszli André Silva, Aymen Barkok. Między 82. a 88. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Jedenastka ”Orłego” zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu sześć żółtych kartek, a ich przeciwnicy jedną. Drużyna Eintrachtu Frankfurt w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Już w najbliższy piątek drużyna Eintrachtu Frankfurt będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie VfL Wolfsburg. Natomiast 12 grudnia VfB Stuttgart 1893 zagra z zespołem Borussii Dortmund na jego terenie.