Bundesliga - tabela, wyniki, terminarz Szefowie Borussii byli chwaleni za świetną pracę w okienku transferowym i wzmocnienie zespołu, dzięki czemu drużyna ma walczyć o mistrzowską paterę. Tymczasem w pięciu pierwszych kolejkach Borussia straciła pięć punktów. Po zaskakującej porażce z beniaminkiem - Unionem Berlin 1-3, przyszedł remis we Frankfurcie. Eintracht dwukrotnie odrabiał stratę, a gol na 2-2 padł po samobójczym strzale Thomasa Delaneya w 88. minucie. Po meczu Reus dostał więc pytanie o to, czy zespół nie ma problemów w sferze mentalnej. - Dziś? Mówisz serio? - nie krył zdenerwowania. Reporter telewizji "Sky" nie dawał za wygraną i wprost zapytał, czy właśnie to nie jest głównym problemem. - Ciągle to samo. Ciągle ta cholerna mentalność. To nie ma nic wspólnego z mentalnością - denerwował się Reus. - Zrobiliśmy głupie błędy. To na pewno. Zwłaszcza przy golu na 2-2, ale nie wyjeżdżaj mi z tą cholerną mentalnością. Zawsze to samo gów... To nie ma nic wspólnego z mentalnością tylko z odpowiednią grą w obronie. Prowadząc 2-1 we Frankfurcie trzeba odpowiednio się przeciwstawić rywalom w ostatnich pięciu minutach. Nie możemy sami siebie wpędzać w tarapaty. I proszę, nie wyjeżdżaj mi już więcej z tą mentalnością i takimi rzeczami - dodał Reus, po czym grzecznie podziękował i odszedł. MZ