Obaj piłkarze mieli być gwiazdami bawarskiego giganta, ale nie zachwycili w minionym sezonie i klub jest gotów zrezygnować z nich, jeśli tylko otrzyma odpowiednio wysokie oferty. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że prezydent Bayernu Uli Hoeness zapowiedział, że klub może przeprowadzić tego lata wielkie transfery, a na nie potrzebne są ogromne pieniądze. Costa znakomicie przyjął się w Bayernie w sezonie 2015/2016. Strzelał gole, wypracowywał stuprocentowe sytuacje kolegom, ale w drugiej części sezonu wyraźnie spuścił z tonu. Miniony sezon także nie był dla niego udany (7 goli i 9 asyst w 34 meczach we wszystkich rozgrywkach), a na dodatek podpadł szefom klubu mówiąc, że nie jest do końca zadowolony w Monachium i po sezonie podejmie decyzję, czy zmienić klub. Jego słowa zostały odebrane przez władze klubu jako próba wymuszenia podwyżki i Brazylijczyk usłyszał, że takie numery w klubie z Monachium nie przechodzą. Sanches został ściągnięty przed rokiem przez Bayern za 35 mln euro, ale nie odnalazł się w nowym klubie. 19-latek rzadko dostawał okazję do gry i zazwyczaj wchodził z ławki rezerwowych (25 meczów we wszystkich rozgrywkach, bez gola i asysty). Jego szanse na miejsce w podstawowym składzie w przyszłym sezonie są niewielkie. Niemieckie media powołując się na "Corriere dello Sport“ twierdzą, że Bayern oczekuje 35 mln euro za Costę, z kolei bild.de podał, że w przypadku Sanchesa w grę wchodzi wypożyczenie zawodnika. Zdaniem corrieredellosport.it Juventus nie jest jedynym wielkim klubem zainteresowanym pozyskaniem obu piłkarzy. Najgroźniejszym rywalem mistrza Włoch na rynku transferowym jest Manchester United. MZ